Marskość wątroby a badania w WOMP

Ciekawa sprawa, kiedy pacjent został skierowany na badania kierowców do WOMP po kuracji odwykowej.

Skierowano mnie na badania do WOMP po tym, jak ojciec,  w trosce o moje zdrowie, zgłosił wniosek o przymusowe leczenie w ośrodku uzależnień.
Dwa lata temu, kiedy miałem mieć przeprowadzony zabieg  z powodu przepukliny przełyku,  stwierdzono u mnie wysokie próby wątrobowe ASPAT - 340, ALT -270, GGTP - 800.



Operacji nie przeprowadzono  lecz skierowano mnie do szpitala celem ustalenia diagnozy.

Lekarz prowadzący zapytał, czy piję alkohol. Zgodnie z prawdą powiedziałem, że byłem abstynentem, a dopiero od trzech miesięcy spożywam jedno, dwa piwa dziennie.
Efekt był taki, że na wypisie w rozpoznaniu przeczytałem: alkoholowa marskość wątroby.
 Nie pomogły tłumaczenia, że przez kilkanaście lat prawie nieprzerwanie  przyjmuję lekarstwa, które podwyższają enzymy wątrobowe.
 
Podczas pobytu w ośrodku przedstawiłem wyniki badań sugerując, zgodnie z opinią lekarza prowadzącego, że enzymy wątrobowe nigdy nie będę miał w normie z powodu marskości wątroby. Abstynentem jestem od 7 miesięcy. Orzeczenie z WOMP-u: stawić się za 5 miesięcy, aby przedstawić roczny okres abstynencji.
W związku z tym mam pytanie - czy utrata prawa jazdy na rok po pijaku jest traktowana na równi z przejściem terapii odwykowej?
Z góry dziękuję za odpowiedź.




Wprawdzie widz zdecydowanie  wypiera się nałogowego picia,ale nie przeszkadza mu to konsumować parę piwek dziennie i to codziennie oraz bezkrytycznie nie uważać tego za nadużywanie alkoholu. Również nie jestem przekonany, że nie pił wcześniej, ponieważ mimo wszystko  z jakiegoś powodu Rodzina wnioskowała o leczenie odwykowe
i ktoś przychylił się do tego wniosku.

Coś musiało być na rzeczy. Do tego dochodzi choroba wątroby  najczęściej powiązana z alkoholem.

W tym przypadku lekarz szpitalny    raczej postawił właściwą diagnozę a lekarz WOMPu miał prawo zażądać na jej podstawie rocznej udokumentowanej abstynencji alkoholowej.Pacjent nie podaje jakie leki zażywa oraz jaka miałaby być inna przyczyna tej choroby wątroby.

Ponieważ opis widza jest niepełny więc trudno być do końca pewnym, co było naprawdę.
Jak masz jakąś swoją wersję wydarzeń, to zamieść to w komentarzu do tego wideo. Życie czasami pisze scenariusze,
o których nie śniło się nawet lekarzom.